Gwiazdę nazwano „Piołun”[1] i jedna trzecia wód zmieniła się w piołun, a wielu ludzi zmarło z powodu wód, które stały się gorzki.
[1] „Termin ten oznaczał gorzki likier (zob. Jr 9,14-16; 23,15) i mógł być synonimem trucizny. Tutaj mamy raczej aluzję do epizodu z „gorzkimi wodami”, jakie Hebrajczycy spotkali na pustyni w czasie swej wędrówki ku ziemi obiecanej (Wj 15,23-26). […] Na marginesie powinniśmy wspomnieć, że niektórzy uczeni przypisują pewne szczególne znaczenie scenie spadającej gwiazdy. Jak można wyczuć również z następnych stronic, wiele kataklizmów – przede wszystkim te niezwykłe – spada z nieba i zdaje się mieć pewne cechy demoniczne. Przypuszcza się zatem, że nasz Widzący czyni aluzje do owego buntu i upadku aniołów, jaki zajmował wiele miejsca w apokryficznej literaturze żydowskiej (na przykład w Księdze Henocha). W tradycji ludowej Wschodu gwiazdy często były ucieleśnieniem aniołów lub niższych bogów. Spadająca gwiazda stawałaby się wówczas symbolem upadku anioła, o czym wspomina także Jezus, używając języka apokaliptycznego: „Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica” (Łk 10,18). Ponadto pewna elegia satyryczna na króla Babilonii, obecna w Księdze Izajasza, opiewała raptowny upadek tego władcy z nieba (dokąd łudził się wstąpić dzięki swej władzy) aż do samych piekieł. Określano go mianem Syna Jutrzenki albo Lucyfera (Iz 14,12), stąd w tradycji ludowej identyfikowano z tym imieniem księcia zbuntowanych aniołów, którego Jan miałby tutaj nazwać Piołunem.” [Apokalipsa, Gianfranco Ravasi, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2002, s. 77]